Prowadzenie zdrowego stylu życia wymaga wytrwałości w działaniu.
Katarzyna Kępka
Prezenterka i producentka telewizyjna
Jest pani współwłaścicielką centrum treningowego, promotorką zdrowego stylu życia, jaka jest, na podstawie pani obserwacji, najczęstsza motywacja do rozpoczęcia treningów?
Chęć pozbycia się nadprogramowych kilogramów jest chyba najsilniejszym bodźcem do podjęcia aktywności fizycznej. Tak już jakoś mamy, że hasła „idealna figura”, „płaski brzuch” działają na naszą wyobraźnię lepiej i motywują do wysiłku zdecydowanie bardziej niż na przykład „sprawne ciało” czy „życie w zdrowiu”. Jeśli trafimy na swej drodze na mądrych trenerów, dobrych specjalistów, to szybko przekierują oni nasze myślenie na właściwy tor, czyli ze ślepego dążenia do zgubienia kilku kilogramów, na dążenie do możliwie najlepszej sprawności, bo tak naprawdę właśnie to się liczy. To teraz pracujemy na swoją przyszłość. Teraz podejmujemy decyzję o tym, czy mając lat 80. i więcej będziemy w stanie żyć pełnią życia, podróżować, realizować swoje marzenia, czy będziemy wsparciem dla dzieci i wnuków czy może zmuszeni będziemy prosić je o pomoc w przemieszczeniu się z fotela do łazienki. Brzmi drastycznie, ale taka jest prawda. Tylko regularny ruch i dbanie o zdrową dietę jest w stanie zapewnić nam witalność na długie lata.
Jakie błędy najczęściej popełniamy przy odchudzaniu?
Z doświadczenia wiem, że błędów możemy popełniać bardzo wiele, ale najgorsze jest chyba to, że oczekujemy błyskawicznych rezultatów, najchętniej bez wysiłku i wyrzeczeń. Idąc drogą na skróty, zamiast po prostu zacząć się ruszać, gubimy się w gąszczu cudownych diet, ujędrniających zabiegów i wielu innych specyfików o natychmiastowym działaniu wyszczuplającym.
Jakiej porady udzieliłaby pani osobom 30+, które wprawdzie nie mają problemu z otyłością, ale chciałyby wzmocnić ciało i osiągnąć wagę „idealną”?
Jeśli chcemy się wzmocnić, zredukować tkankę tłuszczową i cieszyć naturalną rzeźbą ciała, a do tego liczymy na możliwie najszybsze efekty swojej pracy, powinnyśmy zacząć regularnie trenować całościowo. Ja postawiłam na popularny trening funkcjonalny i ten rodzaj świadomej aktywności polecam absolutnie każdemu. To działa!
Na czym dokładnie polega ten rodzaj treningu i jakie są jego zalety?
Nie trenujemy po to, by doprowadzić do perfekcji biceps czy przedramię, a po to by maksymalnie usprawnić całe ciało i sprawić by wszystkie nasze mięśnie idealnie ze sobą współgrały. Chcemy być silni, szybcy, zwinni, mieć dobrą kondycję i koordynację w ciele, po to, by czuć się pewnie, poszerzać wachlarz sportowych możliwości i sprawnie poruszać się w świecie, który nas otacza. Przy okazji dostajemy jeszcze sportową sylwetkę, zdrowie i witalność na długie lata. Czy muszę dodawać, że tego trzeba spróbować…? Powodzenia!
Jak możesz dodatkowo sobie pomóc?
Prof. dr hab. n. med. Artur Mamcarz
Kierownik Oddziału Kardiologii i Chorób Wewnętrznych, III Klinika Chorób Wewnętrznych i Kardiologii, Wydział Lekarski Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
Suplementacja
Prawidłowa promocja zachowań prozdrowotnych powinna przebiegać w taki sposób, aby w większości przypadków suplementacja nie była potrzebna. Prowadzenie zdrowego stylu życia wymaga wytrwałości oraz konsekwencji w działaniu, co niestety często nie wystarcza. W takich przypadkach eksperci dopuszczają możliwość suplementacji, a czasem nawet jest ona konieczna. Przykładem są suplementy zawierające fitosterole roślinne lub monakolinę K.
Fitosterole roślinne to związki występujące we wszystkich komórkach roślinnych, jednak ich najbogatszym źródłem są oleje roślinne. Jeśli są regularnie przyjmowane z dietą, mogą skutecznie obniżać stężenie cholesterolu we krwi do 10 proc., co z kolei zmniejsza ryzyko wystąpienia m.in. miażdżycy i zawału serca. Natomiast monakolina K jest wyciągiem ze sfermentowanego czerwonego ryżu chińskiego, który od tysiącleci był używany do przygotowania tradycyjnej kaczki po pekińsku.
Badania wykazały, że monakolina to naturalna substancja, która ze względu na swoją budowę chemiczną przypomina leki z grupy statyn, stosowane w celu obniżenia stężenia cholesterolu. Jeśli lekarz określi ryzyko sercowo-naczyniowe jako niskie lub umiarkowane, a dotychczasowa zmiana diety i wprowadzenie aktywności fizycznej są niewystarczające, wówczas dołączenie monakoliny K może stanowić wzmocnienie zmiany stylu życia zgodnie z Wytycznymi Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego.